środa, 7 grudnia 2011

Ohayou!

Dawno mnie tu nie było, ale za namową przyjaciółek, postanowiłam coś napisać. U mnie w sumie nic ciekawego, dzisiaj były próbne. Nie były proste, ale spodziewałam się czegoś jeszcze gorszego. Poza tym, przeczytałam "Millennium. Mężczyźni, którzy nie nienawidzą kobiet." Genialna książka. Poniżej zwiastun filmu:


A w przyszły wtorek idę na koncert Kory *-* Nie mogę się już doczekać. (nie wiem co więcej napisać, więc wstawiam Boskie Buenos w jakiejś taniej wersji)


A na koniec z uwagi na to, co dzieje się w Syrii, (a o czym nie mówią prawie żadne media) dedykuję "We Are The World" wszystkim ludziom, którzy muszą cierpieć z powodu tego konfliktu, a w szczególności mojej rodzinie. 

3 komentarze:

  1. Trochę mroczy ten trailer... I tytuł. :) Trzymam kciuki za całą Syrię. Z rozrzewnieniem wysłuchałam "We are the World". Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Również trzymam kcuki za Syrię!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też przeczytałam millenium, naprawdę akcja pod koniec zaczynała się robić coraz mroczniejsza i mroczniejsza o.o Ale sam epilog mi się podobał. Było tak... spokojnie.
    Mam nadzieję, że problemy w Syrii się rozwiążą.
    Karola

    OdpowiedzUsuń